wtorek, 17 listopada 2015

przemyślenia #1

Tak czasem sobie myślę, że jestem jeszcze strasznym dzieciakiem...
Niby mam te swoje 22 lata i dużo myślę o przyszłości ale w głębi siebie mam ochotę cofnąć się w czasie i wrócić do czasów gdy miałam 16 lat, gdy jeździłam na koncerty, ubierałam te swoje pieszczochy, łańcuszki, glany , trampki i czarne ubrania. Gdy ciągle eksperymentowałam z wyglądem. To były genialne czasy... ! :)
Gdy włączałyśmy z siostrą muzykę na fula i skakałyśmy po pokoju. Gdy jeździło się na koncerty i pogowało, aż do utraty sił, gdy na drugi dzień trzeba było trzymać głowę bo spadała, ale nawet to było super. Niczym się nie przejmowałyśmy (chociaż to nie zawsze było dobre). Chodziłyśmy na ogniska, spotykałyśmy się ze znajomymi, jeździłyśmy na biwaki i ciągle zakładałyśmy zespół choć ostatecznie nigdy nam się nie udało.. ;)
Pamiętam gdy nauczyciele ciągle się czepiali, że nie możemy ubierać się na czarno itp, ale nie dałyśmy się choć reszta znajomych w końcu się poddała. I choć przez to miałyśmy ciągle problemy w gimnazjum to z perspektywy czasu uważam, że nawet to było w jakiś sposób fajne ;)
Nie zawsze nasze decyzje i czyny były mądre, ale dużo się nauczyłyśmy i wyciągnęłyśmy wiele wniosków. Tak czy siak był to mega genialny czas w moim życiu.
Taka na swój sposób

WOLNOŚĆ.
______________________________________________________________

Ludzie często zapominają kim tak naprawdę są.
Często zmusza nas do tego życie. Bo w ciągłej pogoni za przyszłością, za tym żeby coś mieć, żeby nie martwić się o dach nad głową, o bliskich, o pieniądze itp. i tak staramy się w jakiś sposób pracować na przyszłość, idziemy do szkoły, pracy , skupiamy się na tym, a potem pewnego dnia , budzimy się i zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy kimś innym, że w pośpiechu, gdzieś po drodze zgubiliśmy swoje "ja" i zaczyna nam tego brakować, zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy do końca szczęśliwi. W życiu ważne jest aby zachować równowagę pomiędzy "być a mieć"  ale to czasem na prawdę trudne...
Często jest tez tak, że ludzie do okoła nie koniecznie akceptują takiego prawdziwego Ciebie, zazwyczaj są to bliscy nam ludzie, na których mimo wszytko opinii nam zależny i w jakiś sposób chcemy ich zadowolić i przez to się zmieniamy.
Choć wiele ludzi mówi " mam gdzieś co myślą o mnie inni" ale gdy masz np cudownych rodziców, których kochasz i wiesz, że im zależy na Twoim rozwoju, wyglądzie itp to chcesz aby byli z Ciebie dumni i czasem nawet nei zdając sobie z tego sprawy stajesz się tacy jak oni chcą, a nie Ty.

Tak, życie bywa okrutne.
_________________________________________________________________

Ja, też zgubiłam się gdzieś miedzy "być a mieć" ale teraz pomalutku wracam do bycia prawdziwą Wiolą taką jaka JA chcę być i nie ważne jakie będą tego konsekwencje i nie ważne co pomyślą o mnie inni, bo Ci którzy mnie kochają zostaną, a za resztą nie będę tęsknić.

______________________________________________________________________

"Lepiej żeby nienawidzili mnie takiego jakim jestem, niż kochali kogoś kim nigdy nie będę"
[ Kurt Cobain ]

"By uniknąć krytyki, nic nie rób, nic nie mów, bądź nikim."




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz