środa, 18 listopada 2015

19 XI 2015

Hej wszystkim!
Dzisiaj chcę poruszyć temat, który jest dla mnie bardzo ważny, a mianowicie adopcja zwierząt.
2,5 roku temu przygarnęłam 3 miesięcznego szczeniaczka, był strasznie zarobaczony, zapchlony, przestraszony, bał się nawet zamerdać ogonkiem, był na wpół dziki ale wraz z siostrą postanowiłyśmy zabrać go do domu i dać mu lepsze życie, choć w sumie pewnie już by nie żył jak jego rodzeństwo. Piesek był bardzo chudy i przestraszony ale dzięki opiece i miłości nabrał ciałka i stał się pewnym siebie i radosnym psiakiem :)
Teraz ma już prawie trzy lata i jest mega pozytywnym psem, sprawia, że każdy dzień jest lepszy, że ciągle mam motywacje wyjść na spacer, poruszać się i na chwile zapomnieć o wszystkim co mnie denerwuje, o wszystkich problemach. Jest zawsze wiernym towarzyszem , najchętniej byłby cały czas przy mnie, gdy jestem smutna kładzie się koło mnie i przytula swój łepek robiąc głupią minę i od razu humor się poprawia. Go nie muszę prosić żeby poszedł ze mną na długi spacer po lesie czy polach, jemu wystarczy pokazać smycz, a od razu merda ogonkiem i grzecznie usiada czekając aż ubiorę mu obroże i tak mogę z nim chodzić nawet kilka godzin, a on nigdy nie protestuje wręcz przeciwnie - bardzo się cieszy :)
Wiele się od niego nauczyłam, np że warto cieszyć się z małych rzeczy. Rufusowi wystarcza do szczęścia piłeczka, wygodne legowisko, miska jedzenia, coś do picia, spacer , dużo głasków i bliskość człowiek, który go kocha, a my ludzie ciągle chcemy więcej i więcej zapominając co jest w życiu ważne, zapominamy o bezwarunkowej miłości, o cieszeniu się z drobiazgów i przez to jesteśmy ciągle nieszczęśliwi.
__________________________________________________

Chcesz bezwarunkowej miłości ?
Zaadoptuj psa !
__________________________________________________

Mój pies jest przykładem na to, że nie ważne czy rasowy czy kundelek, każdy pies kocha tak samo, a takie pieski po przejściach są nam wdzięczne do końca życia. Często słyszę, że "nie uratuje całego świata, wszystkich psów na świcie. Tak, wiem, ale można zmienić cały świat temu jednemu czworonogowi".

Dlatego jeśli zastanawiasz się nad kupnem czy adopcją psa to śmiało ADOPTUJ !
Po co wydawać kupę kasy na rasowego psa kiedy w schronisku czekają na nas często nawet rasowe psy. Te zwierzęta marzą o swoim domku, o człowieku który je przytuli, pogłaska, da miskę jedzenia, da coś do picia, ciepły kąt, o kimś kto żuci piłeczkę, zabierze do weterynarza gdy źle się poczuje, zabierze na spacer. Kogo będzie mógł nazwać "własnym człowiekiem" i komu będzie mógł zaufać, kto przywróci wiare w ludzi bo często pieski za kratami schroniska tracą nadzieję, że kiedyś ich los się odmieni, a często pieski spędzają całe swoje życie w tym miejscu, umierają nie wiedząc co to znaczy być kochanym. Dlatego zachęcam do adopcji, do uratowania jakiegoś istnienia, a gwarantuje , że tchnie w Twoje życie dużo radości :) Sama satysfakcja uratowania takiej bezbronnej istotki to cudowne doświadczenie.

___________________________________________________________

"Pies do niczego nie potrzebuje szpanerskich samochodów, wielkich domów i markowych ciuchów. Symbole pozycji społecznej nie mają dla niego znaczenia. Wystarczy mu zabłocony kawałek patyka.
Pies nie osądza innych po kolorze ich skóry, wierze i pochodzeniu, ale na podstawie tego, kim są w środku. Psu jest wszystko jedno, czy jesteś biedny, czy bogaty, wykształcony, czy analfabeta, mądry, czy głupi. Daj mu serce, a on odda ci swoje.
To jest naprawdę całkiem proste, a jednak my, ludzie, o tyle mądrzejsi i bardziej wyrafinowani, stale mamy kłopoty z określeniem, co się liczy, a co nie.
Zrozumiałem, że wszystko byłoby z nami w porządku, gdybyśmy tylko otworzyli oczy. Czasem potrzebny jest pies z brzydko pachnącym oddechem, fatalnymi manierami i czystymi intencjami, żeby pomóc nam zobaczyć."

Cytat z filmu "Marley i ja", zachęcam do pooglądania :)

___________________________________________________________________

Jeśli nie wiecie gdzie szukać i jak wybrać psa - piszcie do mnie, a chętnie pomogę w znalezieniu towarzysza :)


Poznajcie Rufusa :)

na początku jego oczka były smutne...


a potem... :)

























wtorek, 17 listopada 2015

Music #1


MARILYN MANSON

to jeden z moich ulubionych zespołów.
Wokal, muzyka sprawia,  że przechodzą mnie ciarki, a o to chodzi w muzyce, aby wywierała na nas jakieś odczucia, abyśmy chłonęli ją całym sobą, aby poruszała nasze wnętrze...
Brian Hugh Warner - wokalista jest bardzo kontrowersyjną postacią i nie do końca do mnie przemawia, wiele mi się w nim nie podoba, nie wszystkie teledyski mi się podobają, ale ma coś w sobie co przyciąga, jego charyzma, teatralność i image może albo zrazić albo sprawić, że się go wielbi. Ja osobiście jestem po środku, słuchając jego muzyki zapominam o jego wadach, o tym czego w nim nie lubię i w ten sposób Marilyn Manson to dla mnie zespół nr 1. Słucham ich od kilku lat i nadal wywołuje we mnie te same emocje, a nawet co raz bardziej ich lubię, co raz częściej słucham. Jestem ogólnie w trakcie czytania biografii Briana " Long hard i zobaczymy czy zmienię o nim zdanie po przeczytaniu ;)

przemyślenia #1

Tak czasem sobie myślę, że jestem jeszcze strasznym dzieciakiem...
Niby mam te swoje 22 lata i dużo myślę o przyszłości ale w głębi siebie mam ochotę cofnąć się w czasie i wrócić do czasów gdy miałam 16 lat, gdy jeździłam na koncerty, ubierałam te swoje pieszczochy, łańcuszki, glany , trampki i czarne ubrania. Gdy ciągle eksperymentowałam z wyglądem. To były genialne czasy... ! :)
Gdy włączałyśmy z siostrą muzykę na fula i skakałyśmy po pokoju. Gdy jeździło się na koncerty i pogowało, aż do utraty sił, gdy na drugi dzień trzeba było trzymać głowę bo spadała, ale nawet to było super. Niczym się nie przejmowałyśmy (chociaż to nie zawsze było dobre). Chodziłyśmy na ogniska, spotykałyśmy się ze znajomymi, jeździłyśmy na biwaki i ciągle zakładałyśmy zespół choć ostatecznie nigdy nam się nie udało.. ;)
Pamiętam gdy nauczyciele ciągle się czepiali, że nie możemy ubierać się na czarno itp, ale nie dałyśmy się choć reszta znajomych w końcu się poddała. I choć przez to miałyśmy ciągle problemy w gimnazjum to z perspektywy czasu uważam, że nawet to było w jakiś sposób fajne ;)
Nie zawsze nasze decyzje i czyny były mądre, ale dużo się nauczyłyśmy i wyciągnęłyśmy wiele wniosków. Tak czy siak był to mega genialny czas w moim życiu.
Taka na swój sposób

WOLNOŚĆ.
______________________________________________________________

Ludzie często zapominają kim tak naprawdę są.
Często zmusza nas do tego życie. Bo w ciągłej pogoni za przyszłością, za tym żeby coś mieć, żeby nie martwić się o dach nad głową, o bliskich, o pieniądze itp. i tak staramy się w jakiś sposób pracować na przyszłość, idziemy do szkoły, pracy , skupiamy się na tym, a potem pewnego dnia , budzimy się i zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy kimś innym, że w pośpiechu, gdzieś po drodze zgubiliśmy swoje "ja" i zaczyna nam tego brakować, zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy do końca szczęśliwi. W życiu ważne jest aby zachować równowagę pomiędzy "być a mieć"  ale to czasem na prawdę trudne...
Często jest tez tak, że ludzie do okoła nie koniecznie akceptują takiego prawdziwego Ciebie, zazwyczaj są to bliscy nam ludzie, na których mimo wszytko opinii nam zależny i w jakiś sposób chcemy ich zadowolić i przez to się zmieniamy.
Choć wiele ludzi mówi " mam gdzieś co myślą o mnie inni" ale gdy masz np cudownych rodziców, których kochasz i wiesz, że im zależy na Twoim rozwoju, wyglądzie itp to chcesz aby byli z Ciebie dumni i czasem nawet nei zdając sobie z tego sprawy stajesz się tacy jak oni chcą, a nie Ty.

Tak, życie bywa okrutne.
_________________________________________________________________

Ja, też zgubiłam się gdzieś miedzy "być a mieć" ale teraz pomalutku wracam do bycia prawdziwą Wiolą taką jaka JA chcę być i nie ważne jakie będą tego konsekwencje i nie ważne co pomyślą o mnie inni, bo Ci którzy mnie kochają zostaną, a za resztą nie będę tęsknić.

______________________________________________________________________

"Lepiej żeby nienawidzili mnie takiego jakim jestem, niż kochali kogoś kim nigdy nie będę"
[ Kurt Cobain ]

"By uniknąć krytyki, nic nie rób, nic nie mów, bądź nikim."